Ferie 2013 już za nami, pozostały jak zawsze wspomnienia… W szkole uczymy się je pielęgnować… na przykład w postaci różnych form pisemnych. Szóstoklasiści redagowali opowiadania, a czwartoklasiści listy prywatne. Przeczytajcie te bardzo dobre kompozycyjnie.
Polecam- Beata Baczyńska- Smyczek
W czasie ferii nie wyjeżdżałam na dłuższy
czas, ale próbowałam spędzić czas wolny jak najciekawiej- jeździłam na sankach,
wychodziłam z koleżankami do miasta, na basen i do kręgielni.
Pewnego dnia znajomi moich rodziców
zadzwonili do nas z propozycją wyjazdu na narty biegowe do Jakuszyc. Uznaliśmy,
że jest to świetny pomysł, więc się zgodziliśmy. Niestety mój tato nie mógł
jechać na biegówki, ponieważ musiał iść do pracy. Na wyprawę umówiliśmy się
nazajutrz na godzinę 9:00. Zgodnie z
umową wyjechaliśmy spakowani o wyznaczonej godzinie. Bardzo się ucieszyłam,
ponieważ okazało się, że jechał z nami syn pani Ewy i pana Pawła, mój kolega-
Tomek. Dojechaliśmy szczęśliwie do Jakuszyc o 11:00. Następnie udaliśmy się do
wypożyczalni po biegówki. Już na początku było śmiesznie, ponieważ kilka metrów
od startu wszyscy wywróciliśmy się. Przez całą drogę ja i Tomek biegliśmy
pierwsi. W trakcie drogi zachwycaliśmy się pięknymi widokami. Najbardziej
podobały mi się drzewa pokryte śniegiem mieniącym się w słońcu. O godzinie
12:00 dotarliśmy do schroniska Orle, tam zrobiliśmy sobie postój. W schronisku
miło spędziliśmy czas, poopowiadaliśmy sobie kilka anegdot, odpoczęliśmy i
wypiliśmy gorącą herbatę. Nie mogło zabraknąć pączków, ponieważ był Tłusty
Czwartek. Ze schroniska wyruszyliśmy o 12:30. Oczywiście przez całą drogę
prowadziliśmy z Tomkiem. Trasa minęła nam wesoło, ponieważ po drodze zaliczyliśmy kilka wywrotek. Szczęśliwie do
mety dobiegliśmy o 14:00. Po oddaniu biegówek do wypożyczalni, pojechaliśmy do
restauracji" Pizza Hut". Pizza była pyszna! Najedzeni i zadowoleni
wyjechaliśmy do Lubania. Podróż minęła
nam wspaniale!
Położyłam się do łóżka
wyczerpana, ale zadowolona. To był wyjątkowy dzień! Nigdy go nie zapomnę!!! :)
Opowiadanie
twórcze -Magdalena Hutnik kl. 6c
Michałowice,05.02.2013r.
Drogi Dawidzie!
Przebywam teraz na
zimowisku w Michałowicach, jest wspaniale.
Mamy słoneczną pogodę.
Jeździmy na nartach zjazdowych, a także na biegówkach. Dziś jedziemy na łyżwy , a potem do
teatru. Jutro rano po śniadaniu będziemy lepić bardzo dużego bałwana, po
obiedzie idziemy na spacer do Szklarskiej Poręby, przy okazji pójdziemy szlakiem prowadzącym do wodospadu Kamieńczyk.
Jak przyjdę do
szkoły, to opowiem Ci więcej.
Pozdrawiam Martyna
List prywatny – Martyna Halczuk kl. IVa |