Dziś mija szósty dzień astronomicznej wiosny, a w polu wiatr za pan brat ze śniegiem hula, w ogrodzie biało… Dobrze ,że do serc naszych uczniów zapukała cichutko wiosna ubrana w wielkanocne szaty , a działania które miały miejsce kilka dni temu w murach naszej szkoły, z pewnością ją przybliżyły… pozwoliły poczuć jej zapachy… Poczytajcie jak o tych wydarzeniach napisały nasze uczennice: Nikola Sierczyńska z kl. VIa, Kornelia Mazur z kl. VIa oraz Kornelia Minkiewicz z kl. VIc, Polecam - Beata Baczyńska- Smyczek
25.03.2013 Drogi Pamiętniku! Dzisiaj był cudowny dzień! Ach! Te zapachy, piękny stół, jajka wielkanocne... Przepraszam, że zaczęłam mówić hasłami. To przez ten zachwyt i uczucie, które we mnie buzuje niczym wulkan. Pewnie się dziwisz, czemu jestem taka rozweselona?! Jeśli masz chwilkę to z chęcią Ci opowiem. A więc zaczynam... Już od paru dni zauważyłam na półkach sklepowych coraz więcej artykułów związanych z Wielkanocą. Wszędzie tłoczno, a co gorsza, każdy regał pełny odcieni żółci lub zieleni. Można dostać zawrotu głowy. No, ale na to się nic nie poradzi, prawda? Jedyna rada, to nie chodzić do sklepów, tylko mało kto to potrafi ja niestety nie posiadłam tej umiejętności. Ojej! Znowu odeszłam od tematu. Przepraszam... Powodem mej radości były zorganizowane dzisiaj , tj. 25.03.13r. w mojej szkole warsztaty wielkanocne pod bacznym i nieco krytycznym okiem opiekunek. Wraz z kolegami i koleżankami z różnych klas piekłam i dekorowałam babeczki. Druga grupa wykonywała kanapki świąteczne oraz potrawy z jaj. Mniam... Na samą myśl o świeżej sałacie, czy pomidorku ślinka mi cieknie. Tak, tak, śmiej się! He-he, pewnie nadal myślami jesteś przy jajkach? Dobrze, dobrze....już kontynuuję. Stół zdobiły ślicznie ułożone serwetki, potrawy wiosenne, zwierzątka wykonane z warzyw i oczywiście, aby było słodko, gorące babeczki. Jestem bardzo zadowolona z przebiegu warsztatów, zresztą podobnie jak pozostali. Obiecasz mi, że nikomu nie powiesz? Jeśli tak, to posłuchaj... Przez przypadek, mimo chodem, udało mi się usłyszeć parę rozmów. Dzięki temu dowiedziałam się co inni sądzą o tego typu warsztatach. Podzielam ich ogólne, acz niezwykle trafne określenie - „ było bosko!”. Podsumowaniem warsztatów była degustacja. Razem podeszliśmy do stołów powoli i z wyczuciem. No dobrze! To żart!. Niczym wypuszczeni z klatek pognaliśmy ku stołom, będących punktem obserwacji i podziwu od kilku dłuższych minut. Mimo, iż działo się to w pośpiechu – zachowaliśmy zasady kultury... Ten dzień pozwolił nam poczuć namiastkę świąt.
Do zobaczenia wkrótce! Nikola Sierczyńska
27.03.2013 Drogi Pamiętniku! Już prawie Wielkanoc! Bardzo się cieszę, a Ty? Pewnie też. Widzę to po Twoich oczach! Nie, nie udawaj, że Cię to nie wzrusza. Już za długo Cię znam, aby nie wiedzieć kiedy się cieszysz . ;) Według mnie prawie każdego w prawdziwy świąteczny nastrój wprawiają ozdoby i cała otoczka świąt. W szkole, do której uczęszczam, już od kilku dni czuło się klimat Świąt Wielkanocnych. We wnęce, na pierwszym piętrze znajduje się wystawa. Moją uwagę szczególnie zwróciły kolorowe jajka wykonane w różny sposób, za pomocą bibuły, materiałów lub po prostu cekinów. Oprócz tego udało mi się zauważyć portrety zajączków. Uwierz mi, były cudne! Ach! Prawie zapomniałam Ci o czymś śmiesznym powiedzieć. Na stole stało – tak, tak stało - ponieważ w niewyjaśnionych okolicznościach, znanych tylko uczniom, szybko zniknęło, ciasto!. Sądząc po okruszkach, jakich było kilka na talerzu i po ich kolorze, można powiedzieć, że czekoladowe... To byłoby najbardziej prawdopodobne, że było z domieszką czekolady, tempo w jakim zniknęło utwierdza mnie w przekonaniu, że uczniom smakowało. Moi koledzy i koleżanki są amatorami czekolady w każdej postaci. Stąd moje przypuszczenia.... Na wystawie dominowały odcienie zieleni i żółci, a także czerwieni.... hm.... Czy Ty mnie słuchasz? Widzę, że o czymś myślisz.. Nie wiem jedynie o czym... hm..... Już wiem!!! Oświeciło mnie, ale to może przez to światło, które od godziny świeci mi w oczy... Jeżeli się nie mylę, nadal myślami krążysz wokół ciasta. Zgadłam? Tak? Nie? Skoro nic nie mówisz to na pewno zgadłam! Jeśli już zakończyłeś snucie i planowanie wspólnych chwil z ciastem, sam na sam, to pozwól, że będę kontynuować. Hi-hi, to taki mój mały żarcik... Posłuchaj dalej... O ile się nie mylę, to na tym stole były też kurczaczki i inne ozdoby. Ciężko mi to opisać, bo jeżeli chcesz tak na sto procent poczuć magię świąt, musiałbyś przekonać się na własne oczy o uroku tej wystawy wielkanocnej.. Wybacz, ale nie znajduję odpowiednich określeń, ani słów, które ukazałyby w pełni jej piękno. Mam wspaniały pomysł! W środę razem pójdziemy ją obejrzeć. Co Ty na to? Mnie się ta koncepcja bardzo podoba. Jestem ciekawa, czy wyobrażasz sobie tę wystawę podobnie do tego, jak wygląda w rzeczywistości. Z chęcią to sprawdzę. Tak, tak, wiem, że na życzenia z okazji Wielkanocy jeszcze troszkę za wcześnie, ale kulturalnym można być zawsze... Oj, tym razem nagnę trochę zasady i złożę Ci teraz te życzenia. A więc, WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!! Nikola Sierczyńska
Kornelia Minkiewicz kl. VIc |
Kącik literacki >