Na wycieczkę wyruszyliśmy 11 czerwca w kierunku Świeradowa.Naszą eskapadę rozpoczęliśmy w Geoparku czyli Kopalni Św. Jana w Krobicy. Pani przewodniczka opowiedziała nam o wydobyciu rudy cynku w dawnych wiekach. Dowiedzieliśmy się także, z jakiego powodu górnicy byli niskiego wzrostu i nosili spiczaste czapki oraz dlaczego chłopcom nie obcinano włosów. Potem przeszliśmy 350 m wąskimi i niskimi wyrobiskami kopalni. Temperatura była o wiele niższa niż na powierzchni, więc trochę zmarzliśmy. Na szczęście mogliśmy sobie wyobrazić, że jesteśmy krasnoludami w Samotnej Górze, wypatrywać ciekawostek geologicznych ukrytych w szczelinach skały np. “złota głupców” czyli pirytu. Kolejnym punktem naszej wycieczki była wieża Sky Walk w Świeradowie. Kiedy spojrzeliśmy z dołu, mieliśmy obawy, że trudno będzie wdrapać się na samą górę. Wieża ma 60 metrów wysokości i trzeba do niej dojść drogą o dość dużym przewyższeniu. Na szczęście okazało się, że najtrudniejsze jest podejście do wieży. Spacer w chmurach po drewnianej, 800 metrowej ścieżce był przyjemny. Czasami baliśmy się jednak spojrzeć w dół, ponieważ kręciło nam się w głowach. Nagrodą była zabawa na siatce i szklany taras, na którym mogliśmy zrobić zdjęcia. Widzieliśmy piękne Izery i maleńkie z tej perspektywy miejscowości. Widoki okazały się zachwycające, a my mieliśmy wrażenie, że za chwilę dotkniemy chmur. Na odważnych czekał jeszcze zjazd metalową rurą. Chcecie wiedzieć, jak było? Fantastycznie! Na koniec zaprzyjaźniliśmy się z alpakami i kozami w gościnnej agroturystyce, a także podjedliśmy trochę. Mogliśmy się przekonać, że powiedzonko: „Wysoki jak brzoza i głupi jak koza” obraża bardzo bystre kozy, a alpaki rzadko plują, a jeśli nawet, to na siebie nawzajem. Dowiedzieliśmy się także, że wielbłądowate to zwierzęta o spokojnej i łagodnej naturze. Są inteligentne i ciekawe otoczenia. Ich wełna jest miękka w dotyku jak jedwab. Chętnie jedzą marchewkę i lubią rozdawać całusy. Nie chcieliśmy się rozstawać z tymi „słodziakami”, ale wycieczka dobiegała końca. Dzień był pełen atrakcji, słoneczny i ciepły. Wróciliśmy do domu zmęczeni, ale pełni ciekawych wrażeń. Klasa 4b, 6e Wychowawcy: Aleksandra Szarłan Joanna Kędzia - red. Opiekunowie: Katarzyna Woś Monika Kamińska - Leśniak
|